Aday Benítez: „Obchody były jak awans do Pierwszej Dywizji. Europa to świetna drużyna”.

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Aday Benítez: „Obchody były jak awans do Pierwszej Dywizji. Europa to świetna drużyna”.

Aday Benítez: „Obchody były jak awans do Pierwszej Dywizji. Europa to świetna drużyna”.

Aday Benítez (Sentmenat, 1987) odbiera telefon od dyrektora sportowego Nou Sardenya. Menedżer klubu Europa, który odpowiadał za awans do Pierwszej Ligi RFEF, hucznie świętowany w Gràcia, spotkał się z Josepem Marią Gené, aby omówić przedłużenie umowy, które najwyraźniej jest na dobrej drodze. Zanim to zrobił, podsumował swój pierwszy pełny rok jako trener La Vanguardii i przeanalizował obecną sytuację w Gironie , „klubie jego życia”, w którym grał przez siedem lat.

„Stuani jest najlepszym napastnikiem pod względem liczby strzelonych goli po Lewandowskim i Mbappé”

Czy zaskoczyła Cię głęboko zakorzeniona atmosfera w zespole sąsiedzkim?

Całkowicie. To dzielnica, ale zawsze miała dużą bazę społeczną. Impreza przypominała awans do Pierwszej Ligi – na ulicy Gràcia zebrało się 4000 osób. To było coś wyjątkowego, podobnie jak promocja w Gironie.

Co cenisz jako trener?

Piłka nożna jest fajna. Powiedziałem graczom, że oprócz rywalizacji i odpowiedzialności za odznakę, najważniejsza jest dobra zabawa, dzięki której drużyna może funkcjonować. I świetnie się bawiliśmy, ludzie również.

Czy ta piłka nożna jest bardziej autentyczna niż piłka nożna na poziomie elitarnym?

To prawdziwa piłka nożna, klasyczna, gdzie każda piłka może stać się szansą. To atrakcyjny rodzaj piłki nożnej, którego ludzie, którzy oglądają tylko profesjonalną piłkę nożną, nie rozumieją. Ludzie przyjeżdżają tu, żeby zobaczyć piłkę nożną, a nie tylko ją oglądać. Tysiące ludzi przychodzi śpiewać, skakać i pić przy barze, ponieważ bar znajduje się na rogu. Tutaj weź róg baru. Uwielbiam to.

Poziomy

Aday Benítez na Nou Sardenya.

Llibert Teixidó / Własny

Mieszkasz w Gràcii?

Nie, mam dom w Sentmenat i Gironie, i zamierzam je połączyć, ale jeśli będę kontynuować, to mogę wrócić.

Nie przedłużył jeszcze kontraktu z Europą, który wygasa w czerwcu.

Europa już mi powiedziała, że ​​jest szczęśliwa, a ja jestem podekscytowany. Ale musimy rozmawiać o konkretach, nie tylko o kontrakcie. Klub staje się profesjonalny i chcę zobaczyć, gdzie jesteśmy. W piłce nożnej trzeba się rozwijać. Nie chcę wchodzić w sezon, w którym nie wszystko będzie jasne. Klub jest zaangażowany w wiele zmagań

Wśród nich znajduje się zakaz używania sztucznej trawy w First RFEF. Co sądzisz o tej zasadzie?

Gdybym myślał jako zawodnik, zawsze wolałbym grać na naturalnej trawie. A także jako technik. Chciałbym, żeby każdy mógł się tym cieszyć. Ale nawet w Lidze Mistrzów są drużyny z północy, które grają na sztucznej trawie, ponieważ jest ona zamarznięta i jest nawet lepsza niż niektóre naturalne boiska trawiaste w First RFEF.

„Europejska piłka nożna to prawdziwa piłka nożna. Ludzie, którzy oglądają tylko profesjonalną piłkę nożną, nie rozumieją jej. Tutaj piłka nożna jest przeżywana, a nie tylko oglądana. Tutaj możesz wziąć róg baru”.

Klub jest za pozostaniem na Nou Sardenya.

Działam ramię w ramię z klubem i mam nadzieję, że będzie to jak najlepsze dla wszystkich. Klub również ma rację. Na kiepskim boisku z naturalną trawą mamy dobre boisko z trawą sztuczną. Być może da się ulepszyć to boisko i będziemy mogli tu grać. To dziedzina, która dała nam bardzo wiele i rozumiem fanów. To nasz dom i trudno go opuścić. Ale myślę też, że klub musi się rozwijać.

Czego się tu nauczyłeś?

Bardzo. Jestem praktykantem, dopiero zaczynam. Nauczyłem się stawiać czoła drużynie. Zrobiłem to jako kapitan w Gironie, ale to jest inna wizja. Teraz muszę przekonać za pomocą zastraszania i uwodzenia. I nie zawiedź siebie i zadbaj o swoje uczucia.

Bacznie obserwuje także zmagania Girony, która walczy o przetrwanie.

Nie sądzę, żeby Girona wygrała trudne mecze. Musi wygrać to, co musi wygrać. Mam nadzieję, że wygra w Valladolid. A jeśli nie wygra, wciąż może zostać uratowany.

„Pracuję ręka w rękę z klubem w kwestii murawy i mam nadzieję, że to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich, ale wierzę również, że klub musi poczynić postępy”.

Z Gironą awansował, ale też spadał.

Zawsze mówiłem to samo, nawet jeśli może się to wydawać nieprawdą, ale gdybym nie doznał kontuzji i gdyby nie kontuzja Mojicy, nie sądzę, żebyśmy spadli z ligi w 2019 roku. Obaj spadliśmy w tym samym tygodniu. System był 3-5-2, bardzo ostrożny, a jeśli pasy upadają, system jest bezużyteczny. Bez względu na to, czy miałeś dobry, czy zły rok, rozumiesz pozycję wahadłowego obrońcy, która nie jest taka sama jak pozycja bocznego obrońcy. Zabrakło nam też determinacji.

Teraz za napęd odpowiadają dwaj jego byli koledzy z drużyny, Portu i Stuani.

Míchel ma głęboko zakorzeniony styl, swój sposób gry, ale Portu i Stuani idealnie pasują do sposobu, w jaki będziesz grać w ostatnich kilku tygodniach. W meczu z Mallorcą Gazzaniga zagrywa długie podanie do Stuaniego, który zatrzymuje piłkę i jeśli nie zostanie sfaulowany... I już jesteś na połowie przeciwnika, nie tracąc przy tym poczucia celu. Stuani jest także najlepszym napastnikiem jeśli chodzi o liczbę bramek, zaraz po Lewandowskim i Mbappé.

Poziomy

Aday Benítez, trener CE Europa, na Nou Sardenya.

Llibert Teixidó / Własny

Co zmieniło się od zeszłorocznej świetności do tego, z czym zmagamy się teraz?

Gracze. W zeszłym roku dokonali transferów, które okazały się perfekcyjne. Teraz są wielcy, ale kiedyś byli nikim. Quique Cárcel miał niebywałe zasługi i mam dla niego ogromny szacunek. To co zrobił ogólnie rzecz biorąc, nawet jeśli padnie, nie może być powodem do utraty szacunku. Jeśli można go za coś skrytykować, to za to, że być może to był właściwy moment na wydanie 25 milionów dolarów na napastnika, co jest dużą kwotą pieniędzy, ale Asprillę zakontraktowałeś za prawie 20.

„Zmianą z roku na rok w Gironie są zawodnicy. Nie widzę, żeby drużyna wygrywała trudne mecze, ale muszą wygrać te, które muszą wygrać, żeby przetrwać”.

Míchel nie będzie dziś siedział na ławce rezerwowych z powodu problemów zdrowotnych. Jak go widziałeś w tym roku?

On i Quique Cárcel są nietykalni. Quique jest osobą, którą najbardziej cenię w piłce nożnej, a Míchel jest osobą, którą najbardziej podziwiam. Ale każdy ma swoją odpowiedzialność, przede wszystkim gracze. To, co osiągnął Míchel, może nie zostać osiągnięte przez nikogo w Gironie. Być może Michel stracił trochę zapału w tym roku, minęły już cztery sezony. Widziałem go poważniejszego. Wcześniej komunikował się także w jednym języku, teraz musi to robić także po angielsku. Uważaj, bo energia nie jest zasobem na całe życie. Ale potem przychodzi lato i nowe kontrakty, a energia wraca.

„Zawsze mówiłem to samo, nawet jeśli może się to wydawać nieprawdą, ale gdybym nie doznał kontuzji i gdyby nie kontuzja Mojicy, nie sądzę, żeby Girona spadła w 2019 roku”.

Czy uważasz, że latem powinno nastąpić wiele zmian?

Myślę, że kilku nowych zawodników byłoby dobrym pomysłem, nie tylko prawdziwych gwiazd, ale też ludzi, którzy potrafią zmienić szatnię, tak aby menedżer nie musiał przychodzić i wiwatować. Chodzi o szerzenie radości.

Czy Twoim marzeniem jest zarządzanie Gironą?

Chcę jasno powiedzieć, że teraz o tym nie myślę. Nie jestem jeszcze gotowy. Ale tak, chciałbym być w Gironie, oczywiście, uwielbiam tam mieszkać.

„Míchel i Quique Cárcel są nietykalni. Quique jest tym, którego najbardziej cenię w piłce nożnej, a Míchel jest tym, którego najbardziej podziwiam”.

Obecnie zdobywa licencję trenerską UEFA Pro. Jaki jest Twój cel jako trenera?

Dotrzyj jak najwyżej, do Pierwszej Dywizji .

A jaki jest cel w Europie?

Jak odnowię, to zmoknę, nie wiem. Wyobrażam sobie, że kategoria zostanie utrzymana, ale jeśli nie nastąpią żadne zmiany, w końcu spadniemy. Chciałbym projekt trwający trzy lata, ale z perspektywą dalszego rozwoju. To historyczny klub, Europa to brutalna marka.

lavanguardia

lavanguardia

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow